30 września zakończył się kolejny sezon naszego MTC Challenge Lato 2023. W sezonie zasadniczym uczestniczyło 80 zawodników (wśród nich 4 kobiety!), którzy rozegrali łącznie ponad 400 spotkań. Po raz pierwszy w historii rozegraliśmy turniej Masters w aż 3 kategoriach – I Ligi, II Ligi oraz 50+.
Masters I Ligi po raz pierwszy odbył się w nowej formule – takiej samej jakiej rozgrywane są finały ATP. Czołowa ósemka graczy została rozlosowana w 2 grupach, a swoje mecze grupowe musieli rozgrywać przez 10 dni. W grupie A zdecydowanym faworytem był Janek Pałczyński i z tej roli wywiązał się perfekcyjnie, wygrywając wszystkie 3 spotkania. Drugie miejsce w grupie zajął świetnie radzący sobie przez cały sezon Piotr Pacholczyk. W grupie B doszło do sporej niespodzianki, gdyż bez straty seta grupę wygrał Bartek Cherka. Do ostatniego meczu o awans do półfinału musiał walczyć Paweł Duliniec. Po porażce z Bartkiem musiał wygrać spotkanie ze Sławkiem Kociszewskim, którego gonił przez cały pierwszy set, ale ostatecznie wygrał tą partię w tie breaku, zaś drugi set był już tylko formalnością
W półfinałach doszło zatem do spotkań doświadczenie vs młodość. Dość wyrównane spotkanie rozegrali Jan Pałczyński z Pawłem Dulińcem – można był je nazwać rewanżem za mecz półfinałowy w ostatniej edycji Mastersa Zima 2022/23. W pierwszym secie Janek wygrał 7/5, a w drugi set wszedł mocno prowadząc nawet 4/0, by ostatecznie rozstrzygnąć tą partię 6/2 i awansować do finału. W drugim półfinale nie było wielkiej historii. Piotr Pacholczyk grał nerwowo, skracał wymiany i nie był w stanie nawiązać walki z Bartkiem Cherką.
Mecz finałowy od początku toczył się po myśli Janka Pałczyńskiego, który dość pewnie wygrał pierwszego seta 6/1. W drugim secie zarówno Janek, jak i Bartek nie mogli wygrać swojego gema serwisowego do stanu 3/2, na co z pewnością wpływ miała zmiana stylu gry Bartka, który coraz bardziej męczył rywala slice’ami i mądrze rozgrywanymi punktami przy siatce. Po tych 5 gemach to w końcu faworyt obronił swój serwis, przyzwyczaił się do zagrań Bartka, sam zaczął grać slicem, co pozwoliło mu też wygrać kolejne 2 gemy też. W efekcie Janek jako kolejny gracz zakończył sezon w podwójnej koronie – wygrywając sezon zasadniczy w lidze, jak i również turniej Masters! Wielkie gratulacje!
Master II Ligi miał inną formułę – nie było podziału na grupy, lecz od początku był rozgrywany w formie drabinki turniejowej. Sezon zasadniczy w II lidze wygrał najmłodszy uczestnik MTC Challenge – Kuba Maj, który miał piorunujący finisz sezonu i wygrał 7 spotkań z rzędu. Mecze ćwierćfinałowe zawodnicy mieli rozegrać do 29 września. Kuba Maj do półfinału dostał się bez walki, zaś Daria Zawadzka przez kontuzję nie mogła nawiązać walki z Mariuszem Szarkiem. Bardziej wyrównane spotkania toczyły się w dolnej połówce drabinki, w których Rafał Smoczyński wygrał 6/4 6/0 z Tomkiem Majem, zaś typowany przez wielu na faworyta Mastersa II ligi – Krzysiek Trzpioła ograł 6/3 6/3 Kamila Ślebockiego.
Oba mecze półfinałowe II ligi dostarczyły wiele emocji i rozstrzygnęły się w super tie breakach. Kuba Maj wygrał swoje spotkanie z Mariuszem Szarkiem, zaś Rafał Smoczyński ograł Krzyśka Trzpiołę. W finale Smoku lepiej wszedł w mecz, popełniał mniej błędów i po prostu utrzymywał wymianę. Kuba Maj zchyba zbytnio stremowany wszedł w mecz, a na domiar złego kompletnie zawodził mu serwis. W efekcie pierwszego seta Rafał wygrał 6/2. W drugiej partii obaj zawodnicy wygrywali swoje gemy aż do stanu 5/4 dla młodszego z finalistów. Dopiero wtedy w końcu Kubie udało się przełamać rywala i doprowadzić do super tie breaka. Kuba nabrał w nim sporo pewności, a wyraźnie złapał motywację, gdyż coraz więcej osób przyszło kibicować w tym meczu. Gra na granicy ryzyka, świetne crossy backhandowe były receptą na rozstrzygającą partię i pozwoliły Kubie wygrać Mastersa. Podobnie jak w przypadku Mastersa I Ligi – wygrał on zatem rozgrywki ligowe, jak i turniej Masters! 15-letni Kuba miejmy nadzieję nie powiedział ostatniego słowa i liczymy na to, że w sezonie zimowym potwierdzi tylko swoją dojrzałą i spokojną grę!
W finale kategorii 50+, która była rozgrywana po raz pierwszy zagrali Jacek Kriese oraz Czarek Pytel. Zdecydowanym faworytem był ten pierwszy, który póki co przegrał w naszym Challenge’u tylko 1 spotkanie – ponad rok temu uległ w Mastersie Rafałowi Kameckiemu. Czarek jednak nie zamierzał tanio skóry sprzedać i sprawiał rywalowi dużo problemów swoimi mocnymi, solidnymi serwisami. Jednak im dłużej toczyły się wymiany, tym bardziej szala zwycięstwa przechodziła na stronę Jacka, który ostatecznie wygrał Mastersa 6/0 6/3. Wielkie gratulacje!
Zapraszam do obejrzenia galerii z turnieju MTC Masters Lato 2023 => TUTAJ <=